Jak łączyć kolory w mieszkaniu?

Każdy z nas słyszał o feng shui. Według Chińczyków otoczenie w jakim przebywamy, a ściślej energia przez nie tworzona, wpływa na nasz los. Powyższa praktyka odnosi się również do aranżacji, planowania przestrzeni w naszych domach, mieszkaniach. Sceptycy stwierdzą, że nie muszą kierować się powyższą koncepcją, aby w ich domach zapanował aranżacyjny ład. Oczywiście zgodzę się z tym. Do feng shui odniosłam się z jednego powodu. Nie ważne jak nazywacie energię, która przepływa przez wasz dom, ważne by w się nich znajdowała- pozytywna oczywiście. Możliwe będzie to tylko wtedy, kiedy odpowiednio połączycie kolory, meble, dodatki. Liczę na to, że wskazówki dotyczące dobierania kolorów w mieszkaniu okażą się przydatne.

Grunt to dobrze się przygotować

Przed urządzeniem domu, mieszkania warto określić jakie kolory chcemy ze sobą zestawić. Ułatwi nam to dalsze prace i pozwoli na stworzenie wymarzonego wnętrza. Warto stworzyć ściągę dotyczącą kręgu dominacji barw tzn. pierwszy krąg dotyczyć może kolorów, które znajdować się będą na największych powierzchniach typu: ściany, meble, kolejny dotyczyć będzie tekstyliów: firany, zasłony, poduszki, a ostatni dodatków w postaci figurek, dzbanów, ramek na zdjęcia. Jest to oczywiście najprostszy schemat, ale po rozrysowaniu i ustaleniu odpowiednich barw możemy zmodyfikować go według własnych potrzeb. I tak najmniejsze przedmioty mogą zostać dopasowane odcieniem do ścian czy mebli. Myślę, że podczas burzy mózgów dotyczącej doboru kolorystki wnętrza, przydatny okaże się kolaż. Stworzenie go zajmie trochę czasu. Związane jest to ze zgromadzeniem odpowiednich materiałów. Dzięki takiej formie może okazać się, że to co wydawało się nam idealnym połączeniem pod względem koloru, faktury może być nietrafione i odwrotnie.

Bezpieczne połączenie

Osoby ceniące minimalizm i lubiące uniwersalne wnętrza mogą zdecydować się na połączenie tworzone na zasadzie harmonii. Biel jest bezpiecznym kolorem i świetnie zgra się z beżami, brązami, szarościami. Jeśli zdecydujemy się na mocniejszy akcent możemy przemycić go pod postacią poduch, wazonów, jednej ściany.

Trochę teorii

Nie wszyscy chcą mieszkać w szaro-białych wnętrzach. Nie brakuje wśród nas „kolorowych ptaków”. Dla tego typu odbiorców przydatne okaże się koło barw. Chcemy by nasze wnętrze było spokojne i zrównoważone, wybierzmy barwy z tej samej rodziny koloru i połączmy np. zielenie z zieleniami, czerwienie z czerwieniami. Kolory pokrewne to te leżące obok siebie na zewnętrznych częściach koła. Możemy wybrać błękitny i wzbogacić go delikatnym zielonym lub niebieskim. Taki wybór sprawi, ze wnętrze będzie kolorowe, ale jednocześnie zrównoważone. Ostatni typ kolorów to dopełniające. Stosowane powinny być na dużych przestrzeniach. W kole barw leżą naprzeciw siebie. Na kole nie ma bieli, szarości, czerni. Nie martwcie się tym, są to kolory pasujące do wszystkich barw.

Nie ma idealnego rozwiązania dotyczącego dobierania kolorów, teoria-teorią, ale tak naprawdę wszystko zależy od waszego wnętrza, upodobań i czynników technicznych jak na przykład oświetlenie. Najistotniejsze jest to, by czuć się we własnym domu dobrze.